Staramy się, aby każda nieruchomość znalazła swego właściciela.
Przez ponad 20 lat wyspecjalizowaliśmy się w zakresie poszukiwania spadkobierców dawnych właścicieli nieruchomości, regulacji ich stanu prawnego oraz przygotowaniem ich pod potencjalnych nabywców wraz z całym procesem sprzedaży.
W dobie oszustw na wnuczka, fałszywych przelewów czy wyłudzeń spadkowych nasz list do spadkobierców może budzić nieufność i podejrzenia.
Jednak nasza wiedza o relacjach przodek – potomek nie jest powierzchowna, nie żądamy żadnych opłat, zaliczek ani żadnych danych, które mogą stać się łatwym łupem oszustów, nasza domena to historia rodziny.
Jeżeli dostałeś od nas korespondencję to możesz być potencjalnym spadkobiercą dawnych właścicieli nieruchomości. Sprawdzimy to razem, zweryfikujemy nasze informacje i ustalimy właściwy porządek dziedziczenia.
Za naszymi poszukiwaniami zawsze stoi nieruchomość, porzucona, opuszczona, taka którą już zawłaszczył lub chce tego dokonać Skarb Państwa.
Staramy się, aby każda z tych nieruchomości znalazła swojego właściciela.
Poszukujemy nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym we własnym zakresie. Następnie prowadzimy badania genealogiczne, które doprowadzą nas do prawowitych lub potencjalnych spadkobierców. Zawsze opieramy się na dokumentach, które weryfikowane są wspólnie ze spadkobiercami.
Później zaczyna się proces przygotowania do postępowań spadkowych: sądowych i notarialnych, w zależności, które możemy przeprowadzić. Po drodze prostujemy akty stanu cywilnego, które potrafią zawierać niezwykłe pułapki w zakresie tożsamości osób, których dotyczą.
W przypadku, kiedy trwają postępowania administracyjne lub sądowe dotyczące nieruchomości reprezentujemy Państwa przed organami i sądami. Chronimy nieruchomość, aż do czasu wpisania Państwa jako prawowitych właścicieli.
Wtedy przygotowujemy nieruchomość do sprzedaży: dostarczamy wszelkich niezbędnych zaświadczeń i dokumentów, prowadzimy wstępne negocjacje, zazwyczaj już mamy potencjalnego nabywcę, służymy pomocą prawną w samym momencie zbycia, pomocą naszego notariusza i wyborem najlepszych rozwiązań podatkowych i finansowych, aż do czasu sprzedaży nieruchomości.
Nasze badania genealogiczne prowadzimy w oparciu o posiadane bazy danych, gromadzone i digitalizowane przez lata. Akta ksiąg wieczystych, skorowidze notariuszy, ogłoszenia prasowe, skorowidze sądów powszechnych to przykłady naszych źródeł informacji. Coraz częściej wiedzę o rodzinie czerpiemy z płatnych baz danych publikowanych przez uprawnione podmioty: strony zachęcające do budowy drzew genealogicznych, strony będące bazami wyborców, strony o naszej migracji po świecie, listy zaokrętowania na statki pasażerskie zmierzające w różne zakątki świata, czy wreszcie Biblioteka Kongresu USA, posiadająca jedne z największych zbiorów związanych z naszą Polonią, to także nasze źródła.
Reszta to nasza mozolna praca i kojarzenie faktów, śledzenie powiązań i wyciąganie właściwych wniosków, a w tym jesteśmy najlepsi. Im bardziej skomplikowane relacje w rodzinie tym bardziej ciekawie przedstawia się nasza praca.
Jesteśmy dumni z zespołu ukształtowanego przez lata współpracy i korzystamy z zapału, ciekawości i lojalności naszych współpracowników.
Sam porządek dziedziczenia na przestrzeni czasów zmieniał się kilkukrotnie. Zaczynamy od Kodeksu Napoleona, który przewidywał, że tak zwany „spadek nieobjęty” po 30 latach przechodzi na rzecz Skarbu Państwa, podobnie jak dzisiejsze zasiedzenie. Dziedziczenie odbywało się zgodnie z „linią krwi”, małżonka i małżonek nie byli brani pod uwagę w porządku dziedziczenia po sobie, jedynie w przypadku podpisanych umów przedślubnych.
Potem przepisy przejściowe dla potrzeb nowego kodeksu cywilnego i wreszcie od 1947 roku pierwszy, skodyfikowany zbiór przepisów z prawa cywilnego. Po drodze pojawiły się dwa dekrety ingerujące w prawo własności: na terenie Warszawy tzw.: „Dekret Bieruta” oraz dekret o majątkach opuszczonych i poniemieckich na pozostałym terenie kraju.
Wszystkie powyższe i kilka innych przepisów musimy brać pod uwagę przy ustalaniu porządku dziedziczenia i następstwa prawnego. Istnienie testamentów także zaburza linię sukcesji i musi być przez nas sprawdzone, bo nie zawsze potomkowie dawnych właścicieli zdają sobie sprawę z wprowadzonych przez nie zmian.
Cały proces nazywany regulacją stanu prawnego nieruchomości dokonuje się pod naszym nadzorem i w oparciu o dokumenty, które my dostarczamy, w procedurach zarówno administracyjnych jak i sądowych.